
Rudol: "W planach na urlop mam mecz ligi zagranicznej"
Poniedziałek, 2. grudnia 2019, godz. 13:49

Widzew ma za sobą udaną rundę jesienną. Zadowolony może być też Sebastian Rudol, który wygryzł ze składu Sebastiana Zielenieckiego i regularnie występował w pierwszej jedenastce.
Widzewiacy wykonali założony cel i koniec rundy zakończyli na pierwszym miejscu w tabeli II ligi. -Taki był cel, żeby przed świętami być na pozycji lidera. To się udało i mam nadzieję, że nie oddamy już go do końca sezonu. Myślę, że zagraliśmy w tym meczu mądrze, tak jak wymagał od nas trener i to przyniosło trzy punkty. Nie wyrywaliśmy się, wiedzieliśmy, że boisko będzie nierówne i Błękitni będą czekać, by nas kontrować. Nie nadzialiśmy się na ich kontrataki, więc myślę, że to też było na “plus” - ocenił Sebastian zaraz po zakończeniu spotkania w Stargardzie.
REKLAMA
Piłkarze trenera Marcina Kaczmarka podtrzymali zwycięską serię i wysoką skuteczność, ale do pełni szczęścia zabrakło gry na "zero z tyłu". - Zawsze jak się traci bramkę jest to efektem jakiegoś błędu. Jestem obrońcą, dlatego zawsze chciałbym, żebyśmy kończyli mecze z czystym kontem. Nie udało się, ale strzeliliśmy trzy bramki, wygraliśmy i teraz to rywale muszą się martwić, by nas gonić - mówił obrońca
Teraz przed widzewiakami okres roztrenowania i zasłużone urlopy. Jak czas wolny planuje łódzki defensor? - Na pewno wrócę w rodzinne strony, bedę śledził rozgrywki ligowe, bo trwają one jeszcze w Polsce i za granicą. Na razie chciałbym zaliczyć jakiś fajny mecz ligi zagranicznej, może angielskiej, a reszty urlopu jeszcze nie planowałem. Wybiorę się pewnie jeszcze na mecz Pogoni Szczecin - opowiedział Sebastian Rudol.
Jakub Dyktyński
Copyright © 1998 - 2009 "Widzewiak". All Rights Reserved. Wszelkie prawa zastrzeżone.